Strona główna Fake News Autyzm, tiomersal i obniżenie odporności – uwaga na szczepionkowe mity

Autyzm, tiomersal i obniżenie odporności – uwaga na szczepionkowe mity

Do mediów społecznościowych powróciły znane mity na temat szczepionek, które rzekomo wywołują autyzm, niszczą układ nerwowy i osłabiają odporność. W analizie wyjaśniamy fałszywe doniesienia.

lekarz trzymający szczepionki w ręce i pacjen

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Autyzm, tiomersal i obniżenie odporności – uwaga na szczepionkowe mity

Do mediów społecznościowych powróciły znane mity na temat szczepionek, które rzekomo wywołują autyzm, niszczą układ nerwowy i osłabiają odporność. W analizie wyjaśniamy fałszywe doniesienia.

Analiza w pigułce: 

  • Na Facebooku pojawił się wpis informujący o tym, że szczepionka MMR powoduje autyzm, tiomersal uszkadza układ nerwowy, a podanie kilku preparatów naraz osłabia odporność organizmu.
  • Te twierdzenia są sprzeczne z nauką. Prace naukowe wykluczyły związek pomiędzy szczepieniami a diagnozą zaburzeń ze spektrum autyzmu u dzieci (1, 2, 3).
  • Tiomersal jest stosowany w szczepionkach jako konserwant, nie oddziałuje negatywnie na układ nerwowy (1, 2). Nie odkłada się również w organizmie – jest usuwany w ciągu od 4 do 9 dni po przyjęciu preparatu.
  • Szczepienia nie obciążają układu odpornościowego. Ludzki organizm codziennie styka się z dużą ilością drobnoustrojów, z którymi układ immunologiczny sobie radzi. Szczepionki skojarzone zawierają ilość antygenów porównywalną do tej, z którą organizm walczy podczas infekcji.

W sieci możemy natrafić na fałszywe informacje na temat szczepionek i możliwych groźnych skutków ubocznych występujących po ich przyjęciu (1, 2, 3). 

Tym razem na Facebooku pojawił się wpis, w którym stwierdzono, że szczepionki oraz substancje w nich zawarte mają negatywy wpływ na organizm – wywołują autyzm lub działają toksycznie na układ nerwowy. Natomiast przyjęcie kilku preparatów jednocześnie rzekomo [pisownia oryginalna] „przeciąża lub osłabia układ odpornościowy”.

Zrzut ekranu wpisu na Facebooku. Pod zdjęciem znajduje się grafika przestawiająca rękę, w okolicy przedramienia podawana jest igła.

Źródło: Facebook, 27.05.2025

Post zyskał ponad 7,7 tys. reakcji i 4 tys. udostępnień. Osoby komentujące zgodziły się z treścią postu [pisownia oryginalna]: „Nasi wzięli kasę i teraz muszą wywiązać się z umowy. Jak pokazała historia, Polak Polaka zarżnie i pochowa w bezimiennym dole”. 

Szczepienia nie powodują autyzmu

W zamieszczonym wpisie możemy przeczytać [pisownia oryginalna]: „szczepionka skojarzona przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) powoduje autyzm, uszkadzając wyściółkę jelit”. Jest to mit.

Na naszych łamach pisaliśmy wielokrotnie (1, 2, 3), że autyzm to zaburzenie o podłożu genetycznym. Rozwija się na wczesnym etapie ciąży, podczas kształtowania się układu nerwowego dziecka. Badania naukowe wykazały, że szczepienia podawane kobietom w ciąży i dzieciom nie powodują autyzmu

Mit o tym, że szczepionki wywołują autyzm, narodził się po publikacji badania Andrew Wakefielda w 1998 roku. W pracy zasugerowano, że przyjęcie szczepionki MMR może być skorelowane z pojawieniem się autyzmu u dziecka. Ponowne analizy wykazały nieprawidłowości oraz błędy, co ostatecznie doprowadziło do wycofania badania. Kolejne badania przeprowadzone na dużych grupach wykluczyły wniosek Wakefielda (1, 2, 3). 

Tiomersal w szczepionkach nie uszkadza układu nerwowego

poście pojawia się stwierdzenie, że tiomersal oddziałuje toksyczne na układ nerwowy. Jest to nieprawdziwa informacja.

Tiomesal to związek organiczny zawierający etylortęć. Jest wykorzystywany w niektórych szczepionkach jako konserwant ze względu na silne działanie antyseptyczne – zapobiega rozwojowi drobnoustrojów w preparacie. Dawki tiomersalu stosowane w preparatach są bezpieczne. Badania naukowe nie potwierdziły związku pomiędzy przyjęciem szczepionki zawierającej tiomersal a występowaniem zaburzeń neurologicznych u dzieci. Substancja nie odkłada się także w organizmie – jest usuwana w ciągu 4 – 9 dni od przyjęcia szczepionki.

Obecnie w Polsce są dostępne szczepionki przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi zawierające tiomersal w minimalnej dawce. Tiomersal może występować również w śladowych ilościach jako pozostałość po procesie ich wytwarzania. 

Podanie szczepionki nie wpłynie na układ odpornościowy

Ostatnia fałszywa informacja w tekście odnosi się do podawania kilku szczepionek naraz, co miałoby rzekomo osłabiać lub przeciążyć układ odpornościowy. Układ odpornościowy jest zdolny do jednoczesnej reakcji na wiele różnych patogenów w tym samym czasie. Dzięki tej właściwości podanie szczepionek skojarzonych (zawierających antygeny kilku drobnoustrojów) lub kilku szczepionek jednocześnie jest bezpieczne i nie obciąża układu immunologicznego. 

„Układ odpornościowy małego dziecka jest przygotowany na kontakt z ogromną liczbą antygenów. Biorąc pod uwagę liczbę krążących w jego krwi limfocytów B, które produkują przeciwciała, małe dziecko może wytworzyć odpowiedź immunologiczną na 10 000 szczepionek podanych w czasie tej samej wizyty”.

Warto dodać, że współczesne szczepionki zawierają znacznie mniej antygenów niż preparaty stosowane w przeszłości. Na przykład szczepionki skojarzone typu 6w1 zawierają około 25 antygenów, co jest porównywalne z liczbą patogenów zwalczanych przez organizm podczas anginy paciorkowej (od 25 do 50).

Szczepienia zapewniają ochronę przed ciężkim zachorowaniem

Aby organizm mógł nabyć odporność, musi wytworzyć odpowiednie przeciwciała, co wymaga kontaktu z antygenami drobnoustroju. Może to nastąpić na dwa sposoby: poprzez bezpośredni kontakt z żywym drobnoustrojem lub poprzez szczepienie, które umożliwia wykształcenie odporności, zanim pojawi się zagrożenie.

Dzięki powszechnemu stosowaniu szczepień ochronnych niemal całkowicie udało się wyeliminować ospę prawdziwąpolio – choroby, które mogły prowadzić do nieodwracalnych powikłań, a nawet do śmierci. W Polsce od ponad 40 lat nie odnotowano przypadku polio. Szczepienia ograniczyły także zachorowania na m.in. różyczkę czy błonicę.

Trzeba jednak pamiętać, że celem szczepień nie jest zapewnienie 100-proc. odporności przed zakażeniem, ale ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby. Ryzyko zachorowania po szczepieniu wciąż jest możliwe – podobnie działa odporność nabyta poprzez zachorowanie. 

 

Kontroluj polityków!

Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Prawda to coś więcej niż tylko punkt widzenia

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wspieram