Omawiamy ważne fakty dla debaty publicznej, a także przedstawiamy istotne raporty i badania.
Czy państwo ma więcej limuzyn niż karetek? Dane mogą mylić
Co pewien czas w mediach są publikowane porównania liczby karetek i samochodów służbowych używanych przez instytucje państwowe. Posługują się nimi także politycy. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak wyglądają statystyki dotyczące liczby tych pojazdów, i ocenić, czy takie porównania w ogóle mają sens.

Fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog
Czy państwo ma więcej limuzyn niż karetek? Dane mogą mylić
Co pewien czas w mediach są publikowane porównania liczby karetek i samochodów służbowych używanych przez instytucje państwowe. Posługują się nimi także politycy. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak wyglądają statystyki dotyczące liczby tych pojazdów, i ocenić, czy takie porównania w ogóle mają sens.
Podczas debaty prezydenckiej Telewizji Republika z 14 kwietnia 2025 roku kandydat na prezydenta Marek Jakubiak stwierdził, że pieniędzy na reformę systemu ochrony zdrowia powinno się szukać w „bardzo drogim państwie polskim”. Polityk zasugerował, gdzie szukać oszczędności i porównał liczbę państwowych samochodów służbowych z liczbą karetek pogotowia. Tych pierwszych ma być więcej.
Nie pierwszy raz widzimy podobne porównania (np. 1, 2, 3). Dwukrotnie limuzyny rządowe liczył „Fakt”, w 2014 i 2019 roku. Za nim podawały te dane inne portale (1, 2) oraz partie polityczne (1, 2). Swoje własne szacunki podała też Niezależna.pl oraz powielający dezinformację portal Lega Artis.
Postanowiliśmy więc sprawdzić, ile karetek jest w dyspozycji polskich ratowników medycznych, a także z ilu aut służbowych faktycznie korzysta administracja państwowa. Poprosił nas o to również czytelnik.
Ile mamy karetek?
Informacje na temat zespołów ratownictwa medycznego udostępnia corocznie (np. 1, 2) Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zgodnie z tym źródłem, w 2024 roku w Polsce funkcjonowało 1 664 zespoły ratownictwa medycznego, w tym 1 416 podstawowych i 248 specjalistycznych. W porównaniu z rokiem poprzednim ich liczba wzrosła o 47 zespołów.
W skład podstawowych zespołów ratownictwa medycznego wchodzą co najmniej dwie osoby uprawnione do medycznych czynności ratunkowych – ratownicy lub pielęgniarki. Zespoły specjalistyczne składają się z trzech osób, a jedną z nich musi być lekarz. Każdy z zespołów jest wyposażony w specjalistyczny środek transportu sanitarnego (zgodnie z art. 36 ust. 2 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym).
W 2018 roku interpelację w sprawie liczby karetek złożył poseł Jarosław Sachajko. W odpowiedzi ówczesna wiceminister zdrowia wyjaśniła, że poza zespołami ratownictwa medycznego funkcjonują także zespoły transportu sanitarnego. Są one jednak trudne do policzenia, ponieważ często za transport sanitarny odpowiadają podwykonawcy, podpisujący umowy ze szpitalami. Co istotne, szpitale nie umawiają się z firmami na określoną liczbę ambulansów, ale jedynie na gotowość do zapewnienia transportu o określonym standardzie i czasie realizacji (s. 5).
Auto służbowe czy limuzyna? To nie to samo
W debacie Marek Jakubiak mówił o „samochodach służbowych”, czyli o najszerszej kategorii pojazdów używanych przez administrację państwową. Jednak w dotychczasowych publikacjach na ten temat częściej używa się słowa „limuzyna” lub stosuje się te pojęcia zamiennie (np. 1, 2, 3). W ten sposób określa się pojazdy w dyspozycji administracji rządowej i instytucji podległych, które służą do przewożenia osób zajmujących wysokie stanowiska państwowe.
W swoich artykułach (1, 2) „Fakt” – wśród podmiotów, które korzystają z takich pojazdów – wymienia „ministrów, szefów państwowych urzędów i ich podwładnych” oraz „rząd, ministerstwa, urzędy i instytucje państwowe”. Portal Niezależna.pl w sposób bardzo ogólny wylicza urzędników i auta służbowe.
Za to portal Lega Artis opisuje pojazdy Służby Ochrony Państwa (SOP), przysługujące najważniejszym osobom w państwie. Nie wiemy, skąd pochodzą te dane. Jeszcze w 2023 roku wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik, w odpowiedzi na interpelację poselską, wskazywał, że to informacja niejawna. Na początku 2020 roku Portal InfoSecurity24 szacował flotę SOP na ok. 300 aut.
Warto też dodać, że w różnych tekstach poświęconych wydatkom rządu na samochody premium dla VIP-ów „limuzynami” określane są wyłącznie drogie pojazdy wyższej klasy (1, 2).
Pojazdy w dyspozycji ministerstw. Zakupione czy wynajmowane?
Dane o pojazdach wykorzystywanych przez administrację publiczną nie są zebrane w jednym miejscu. Aby je pozyskać, musieliśmy wysłać zapytania do konkretnych podmiotów. O liczbę używanych pojazdów spytaliśmy m.in. wszystkie ministerstwa.
Otrzymaliśmy odpowiedzi od 18 z nich. Chociaż na jedną nadal czekamy, to do oszacowania liczby pojazdów w dyspozycji urzędników możemy też wykorzystać dane z odpowiedzi na interpelację z 2024 roku. W efekcie możemy stwierdzić, że ministerstwa mają do dyspozycji ponad 430 pojazdów.
Czy wszystkie samochody służbowe to limuzyny?
Liczba aut używanych przez ministerstwa zawiera zarówno pojazdy kupione, jak i wynajmowane. Przykładowo: na 20 pojazdów używanych przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej aż 14 z nich wynajmowano.
Warto również zaznaczyć, że ministerstwa nie dysponują samymi limuzynami. W przypadku Ministerstwa Sprawiedliwości na 29 pojazdów 5 z nich to autobusy, mikrobusy lub pojazdy dostawcze. Wyjątkowy status mają także pojazdy Ministerstwa Obrony – resort nie ma własnych aut i korzysta z pojazdów 10. Warszawskiego Pułku Samochodowego.
Ministerstwo Finansów, poza swoimi 22 autami, ma też 105 pojazdów do użytku Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). KAS wykorzystuje samochody do realizacji swoich zadań, np. do kontroli na drogach (1, 2).
Prezydent, premier, Sejm i Senat. Z ilu pojazdów korzystają?
Pytania skierowaliśmy także do kancelarii prezydenta, premiera, Sejmu i Senatu. Z nadesłanych odpowiedzi wynika, że Kancelaria Senatu dysponuje 25 autami, kancelaria Sejmu ma ich 75, a flota Kancelarii Prezydenta RP składa się z 62 samochodów.
Informacje na temat aut będących w dyspozycji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM) przekazało nam Centrum Obsługi Administracyjnej Rządu (COAR), które realizuje usługi transportowe na rzecz tego podmiotu. W tym celu jest używanych 69 pojazdów. Łącznie z autami ministerstw jest ich więc ponad 660.
ZUS, NFZ czy Lasy Państwowe. Do czego wykorzystują swoje pojazdy?
Pozostałe podmioty podległe administracji rządowej także posiadają własne floty. Do tej grupy zaliczyć można m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS). Zgodnie z odpowiedzią na interpelację Hanny Gill-Piątek (z poprzedniej kadencji), w 2023 roku ZUS dysponował 291 pojazdami. Służyły one do obsługi 43 oddziałów w całej Polsce, w tym: 213 inspektoratów i 67 biur terenowych.
Z innej interpelacji posłanki sprzed dwóch lat dowiadujemy się, że Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) dysponował wówczas 87 pojazdami. Spośród nich 11 samochodów przysługiwało do codziennego użytku prezesom i dyrektorom oddziałów. Posłanka wysłała interpelacje z pytaniem o auta służbowe też m.in. do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (69 pojazdów), do Lasów Państwowych (1 684 pojazdy, w większości ciężarowe i specjalne) i do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (357 pojazdów).
My z kolei zwróciliśmy się do Prokuratury Krajowej z pytaniem o wielkość jej floty. Wszystkie jednostki podległe tej instytucji mają łącznie 607 pojazdów. W ten sposób naliczyliśmy już ponad 3 760 aut.
Pojazdy wykorzystywane do utrzymania sieci drogowej
Jak wynika z ustaleń „Faktu”, w 2019 roku większość pojazdów służbowych całej administracji rządowej należała do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) – było ich wówczas ponad 1 800 (z 3964 – łącznej liczby wyliczonej przez „Fakt”). Gdyby dodać tę liczbę do naszych obliczeń, mamy już ponad 5 560 aut, z których korzystają urzędnicy.
Rok później Centrum Informacyjne Rządu (CIR) podało, że ponad 60 proc. pojazdów, które rząd planował wówczas kupić, trafi do GDDKiA. Samochody te są wykorzystywane do utrzymania sieci drogowej, m.in. w ramach wyjazdów interwencyjnych.
Samochody urzędów wojewódzkich
Zapytanie przesłaliśmy także do urzędów wojewódzkich, będących częścią administracji rządowej. Odpowiedziało nam 12 spośród 16 jednostek. Łącznie te urzędy mają 353 auta. Można szacować, że po uzyskaniu wszystkich odpowiedzi, ta liczba wyniesie ok. 400 pojazdów (podobnie jak w 2019 roku). Łącznie to już ponad 5 900 pojazdów do dyspozycji urzędów.
Warto tu jednak zaznaczyć, że liczby pojazdów poszczególnych urzędów są zróżnicowane i wliczają się do nich także pojazdy przypadające na poszczególne delegatury i inne jednostki podległe urzędowi.
Przykładowo: na 85 pojazdów podlegających pod Pomorski Urząd Wojewódzki składają się pojazdy używane przez straż łowiecką czy oddziały transportu. Kolejnych samochodów urząd użycza administracji zespolonej, np. wojewódzkim komendom policji i straży pożarnej. Podobnie wygląda sytuacja w urzędach wojewódzkich np. w Kielcach czy w Lublinie.
Więcej samochodów służbowych niż karetek
Wszystkie wyliczone w tekście pojazdy służbowe to łącznie ponad 6 tys. aut, jednak tylko pewna część z nich to limuzyny. Wiele z nich, szczególnie w przypadku urzędów wojewódzkich czy instytucji działających w terenie, to auta służące do realizacji innych celów niż transport VIP-ów. Nie wszystkie z wyliczonych aut to samochody osobowe, nie wszystkie są też własnością opisywanych podmiotów.
Jeśli weźmiemy pod uwagę jedynie auta służbowe, możemy z całą pewnością stwierdzić, że jest ich więcej niż karetek pogotowia. Ta kategoria obejmuje m.in. pojazdy wykorzystywane do wykonywania pracy przez pracowników różnych instytucji podległych. Strona rządowa wyszczególnia 34 takie instytucje, a do tej grupy można dodać także urzędy administracji rządowej czy inne państwowe jednostki organizacyjne, np. Lasy Państwowe czy NFZ.
W tekście zdecydowaliśmy się poświęcić uwagę przede wszystkim samochodom należącym do przedstawicieli władzy oraz resortów i kancelarii, którymi kierują. Równocześnie na przykładzie wybranych instytucji chcieliśmy pokazać, że auta służbowe to bardzo szeroka kategoria, uwzględniająca także auta użytkowe, których nie można uznać za limuzyny.
Na przykładach tekstów „Faktu” (1, 2) i postów z mediów społecznościowych (1, 2) widać, że te dwie grupy są mieszane i sumowane razem, przez co nie odzwierciedlają prawdziwej liczby „rządowych limuzyn”.
Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie muszą one odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter