Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Asfalt przyklejony do dłoni aktywisty Ostatniego Pokolenia? To stara fotografia z Niemiec
„Tak się kończy przyklejanie do asfaltu” – w ten sposób użytkownicy komentują rzekome zdjęcie aktywisty z Ostatniego Pokolenia, zrobione po ostatniej blokadzie. Sprawdzamy, kto rzeczywiście jest na fotografii.

Fot. Pixabay / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Asfalt przyklejony do dłoni aktywisty Ostatniego Pokolenia? To stara fotografia z Niemiec
„Tak się kończy przyklejanie do asfaltu” – w ten sposób użytkownicy komentują rzekome zdjęcie aktywisty z Ostatniego Pokolenia, zrobione po ostatniej blokadzie. Sprawdzamy, kto rzeczywiście jest na fotografii.
Analiza w pigułce
- W internecie udostępniane jest zdjęcie, na którym rzekomo widać aktywistę Ostatniego Pokolenia. Podobno przykleił się do asfaltu w czasie blokady trasy S8 w Warszawie.
- Osoba na fotografii to nie członek Ostatniego Pokolenia, lecz Raúl Semmler, niemiecki aktywista z organizacji Letzte Generation. Zdjęcie powstało w 2022 roku, gdy przykleił się do asfaltu na moście w Moguncji.
Działalność Ostatniego Pokolenia wzbudza w mediach wiele kontrowersji. Blokady ulic, oblewanie pomników farbą – to tylko kilka przykładów działalności aktywistów, które są przedmiotem krytyki.
W ostatnim czasie głośno zrobiło się o blokadzie zorganizowanej przez Ostatnie Pokolenie na trasie S8 w Warszawie. Aktywiści na cztery godziny zablokowali trasę, czym spowodowali kilkunastokilometrowy korek. W tym czasie niektórzy z nich przykleili się do jezdni.
Po 4 godzinach Wojtek i Ola skuci z ulicy młotem pneumatycznym.
Służby wywiózły je do szpitala z kamieniami nadal przytwierdzonymi do dłoni pic.twitter.com/WqL0aaclDh
— Ostatnie Pokolenie (@OstatniePokolen) May 9, 2025
W kontekście tych wydarzeń pojawiło się w sieci zdjęcie rzekomego uczestnika protestu, z kawałkiem asfaltu wciąż przytwierdzonym do jego ręki. Fotografię opublikował m.in. profil Narodowcy RP – Wrocław, z podpisem: „Tak się kończy przyklejanie do asfaltu”. We wpisie wyraźnie odniesiono się do ostatnich wydarzeń z Warszawy: „Przypomnijmy, że akcja na trasie S8 trwała kilka godzin, a strażacy musieli użyć sprzętu burzącego”.
Zdjęcie wywołało sporo emocji, co widać po dużej liczbie reakcji (4,5 tys.) oraz komentarzy (ponad 1,4 tys.). Wśród opinii pojawiają się głosy, że uczestnicy protestu powinni zapłacić za ich odklejanie. Jak napisała jedna osoba [pisownia oryginalna]: „Debil a w dodatku powinien ponieść wszelakie koszty naprawy asfaltu na drodze ekspresowej S8”. Inni z kolei zwracają uwagę, że zdjęcie jest niepowiązane z ostatnimi wydarzeniami: „O ile mi wiadomo to zdjęcie z Niemiec z roku 2022”.
Kto jest na fotografii? To nikt z polskiego Ostatniego Pokolenia
Jak słusznie zwróciła uwagę osoba w komentarzach, zdjęcie podawane we wpisach (1, 2, 3) nie zostało zrobione na trasie S8 w Polsce. Za pomocą wstecznego wyszukiwania grafiką natrafiamy na tę fotografię w niemieckich artykułach, publikowanych pod koniec 2022 roku.
W części omawianych przekazów podano, że na zdjęciu jest Wojtek, aktywista Ostatniego Pokolenia (1, 2, 3). Tak naprawdę to Raúl Semmler, niemiecki aktywista z organizacji Letzte Generation. Fotografia to pokłosie blokady, w której uczestniczył Semmler. W grudniu 2022 roku przykleił się do asfaltu na moście w Moguncji. Aktywiści chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na problem m.in. wymierających gatunków zwierząt. Innych uczestników protestu udało się odkleić, jednak w przypadku Semmlera konieczne było użycie młota pneumatycznego. Krótko po tej akcji jego zdjęcie z kawałkiem asfaltu obiegło internet.
muahaha.. dieses belämmerte @AufstandLastGen Gesicht. Herrlich. Tränen lach.. 😂
Da hat die @PolizeiMainz ganze Arbeit geleistet und ihm ein Andenken beschert von dem er noch seinen Enkeln erzählen kann. pic.twitter.com/xFAY2ysNxr
— Eddie Graf (@Eddie_1412) December 9, 2022
Po tej akcji Semmler brał udział w jeszcze jednej blokadzie, na tej samej trasie, na początku stycznia 2023 roku. Tym razem jednak nie przykleił się już do podłoża. Za udział w nielegalnym proteście ukarano go w 2024 roku grzywną w wysokości 1 700 euro.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter