Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Zaświadczenia o prawie do głosowania nadużywane? Brakuje dowodów
W sieci pojawiła się informacja, że w dzień drugiej tury wyborów prezydenckich ludzie oddawali wielokrotnie głosy poprzez użycie tylko jednego zaświadczenia do głosowania. Czy były takie incydenty? Sprawę komentuje Państwowa Komisja Wyborcza.

Fot. Shutterstock / X / Modyfikacje: Demagog
Zaświadczenia o prawie do głosowania nadużywane? Brakuje dowodów
W sieci pojawiła się informacja, że w dzień drugiej tury wyborów prezydenckich ludzie oddawali wielokrotnie głosy poprzez użycie tylko jednego zaświadczenia do głosowania. Czy były takie incydenty? Sprawę komentuje Państwowa Komisja Wyborcza.
Analiza w pigułce
- Na platformie X oraz na Facebooku (1, 2) pojawiły się informacje, że podczas drugiej tury wyborów prezydenckich oddawano kilka głosów za pomocą tylko jednego zaświadczenia do głosowania.
- Według rzecznika prasowego Państwowej Komisji Wyborczej incydenty wielokrotnego użycia zaświadczenia o prawie do głosowania nie miały miejsca.
- W drugiej turze wyborów prezydenckich wydano 571 999 zaświadczeń o prawie do głosowania, a na tej podstawie zagłosowało 531 446 wyborców. Nie było zatem przypadków, że liczba oddanych głosów przekroczyła liczbę wydanych dokumentów.
1 czerwca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, którą wygrał Karol Nawrocki. Już w czasie kampanii oraz po pierwszej turze pojawiało się w sieci wiele fałszywych informacji, które miały na celu podważenie wiarygodności wyborów (1, 2).
W serwisie X oraz na Facebooku (1, 2) pojawiły się posty o możliwości wielokrotnego oddania głosu na jednym zaświadczeniu o prawie do głosowania. W oryginalnym wpisie czytamy [pisownia oryginalna]: „Już czwarty głos oddałem. Te debile z komisji nie zabierają w ogóle zaświadczeń”. Do postów (1, 2, 3) załączono również zdjęcia czterech kart do głosowania, na których oddany został głos na Karola Nawrockiego.
Post na platformie X zobaczyło ponad 920 tys. ludzi, a ponad 6 tys. go polubiło. Wpis udostępniono również na Facebooku — zarówno na prywatnych profilach, jak i na grupach wspierających kandydaturę Rafała Trzaskowskiego (1, 2). W jednym z postów czytamy [pisownia oryginalna]: „Już wiadomo czemu [Nawrocki wygrał – przyp. Demagog]”.
Czym jest zaświadczenie o prawie do głosowania?
Dokument, o którym mowa we wpisach, jest przeznaczony dla wyborców, którzy planują oddać głos poza miejscem swojego stałego zamieszkania. Zaświadczenie o prawie do głosowania uprawnia do oddania głosu w dowolnym obwodzie – zarówno na terenie Polski, jak i za granicą, a także na polskim statku morskim.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym osoba, która przed dniem wyborów zmienia miejsce pobytu, może otrzymać zaświadczenie o prawie do głosowania (art. 32). Wniosek o wydanie takiego dokumentu należy złożyć pisemnie w urzędzie gminy, najpóźniej na trzy dni przed wyborami. W przypadku wyborów prezydenckich możliwe było uzyskanie dwóch oddzielnych, odpowiednio oznaczonych zaświadczeń – jednego na pierwszą turę, a drugiego na ewentualną drugą.
Jak oddać głos z zaświadczeniem o prawie do głosowania?
W związku z doniesieniami o możliwych oszustwach wyborczych skontaktowaliśmy się bezpośrednio z Marcinem Chmielnickim, rzecznikiem prasowym Państwowej Komisji Wyborczej (PKW). Zapytaliśmy o to, jak wygląda procedura oddawania głosu na podstawie wydanego zaświadczenia.
„Uprzejmie informuję, że Wytyczne Państwowej Komisji Wyborczej nakazują odbieranie przez obwodowe komisje wyborcze od wyborców zaświadczeń o prawie do głosowania (pkt. 45 Uchwały Nr 165/2025 Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 23 kwietnia 2025 r.). Zaświadczenia te powinny być dołączane do spisu wyborców. Nie można jednak wykluczyć incydentalnych przypadków, gdy komisja postąpiła niezgodnie z wytycznymi i oddała wyborcy zaświadczenie”.
Kilka głosów z jednym zaświadczeniem? PKW nie ma takiej informacji
Zapytaliśmy PKW o to, czy zostały odnotowane incydenty takie jak te wspomniane w analizowanych wpisach.
„Pragnę wskazać, że obecnie nie posiadamy informacji, aby tego typu sytuacje miały miejsce, podczas ponownego głosowania w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”.
Jedna osoba może dostać tylko jedno zaświadczenie
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała w jednym z komunikatów w sprawie nieprawdziwych informacji dotyczących wyborów, że nie ma możliwości, aby jedna osoba – w ramach jednej tury wyborów – otrzymała dwa zaświadczenia o prawie do głosowania. Zapytaliśmy więc, ile zaświadczeń zostało wydanych na drugą turę wyborów.
„Zgodnie z otrzymaną informacją, zaświadczeń o prawie do głosowania uprawniających do głosowania w II turze wyborów Prezydenta RP wydano 571 999. Liczba wyborców głosujących na podstawie zaświadczenia o prawie do głosowania wyniosła 531 446„.
Liczba wydanych zaświadczeń o prawie do głosowania nie była większa od liczby głosów oddanych za ich pomocą.
Informacje o oddaniu kilku głosów podważają wiarygodność wyborów
Nie pierwszy raz w okresie wyborczym byliśmy świadkami próby nieuzasadnionego podważania zaufania do wyborów. Już wcześniej opisywaliśmy m.in. nagranie ze znikającym atramentem z długopisów, które oryginalnie pochodziło z Kazachstanu, czy zamazywanie karty do głosowania woskiem, które miało sprawić, że nie będzie możliwości unieważnienia głosu.
Warto pamiętać, aby w okresie, gdy pojawia się wiele sprzecznych informacji, dokładnie weryfikować sensacyjne doniesienia. Polecamy, by z dystansem podchodzić do informacji zamieszczonych w mediach społecznościowych.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter