Strona główna Alerty Nawrocki oświadczył, że to Europa wywołała wojnę? Wyjaśniamy

Nawrocki oświadczył, że to Europa wywołała wojnę? Wyjaśniamy

Osoby z transparentami stop putin stop war

Fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Nawrocki oświadczył, że to Europa wywołała wojnę? Wyjaśniamy

19 lutego 2025 roku Donald Tusk w serwisie X napisał: „Nawrocki oświadczył, że to Europa wywołała wojnę na Ukrainie. Jarosławie, to ostatni moment, aby zmienić kandydata. Chyba że narracja Kremla stała się oficjalną linią PiS”.

Posłowie Koalicji Obywatelskiej zorganizowali także tego dnia konferencję prasową w sprawie słów Karola Nawrockiego. Poseł Patryk Jaskulski mówił w ich kontekście o „zakłamywaniu prawdy”. „Fakty są jednoznaczne i nie możemy pozwolić, żeby ktoś prawdę zakłamywał. Wojna na Ukrainie to tylko i wyłącznie wina Władimira Putina” – stwierdził polityk.

Pominięty fragment wypowiedzi Nawrockiego

Podczas konferencji przytoczono fragment wypowiedzi Karola Nawrockiego podczas konferencji prasowej w Legionowie, która odbyła się 18 lutego 2025 roku: „Europa jest dzisiaj w chaosie wywołanym decyzjami elit europejskich w stosunku do Władimira Putina, które przyniosły nam wojnę i atak Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Tak, pakt z Putinem był podpisywany, Drodzy Państwo, za sprawą europejskich elit, a także za sprawą dzisiejszego premiera rządu polskiego Donalda Tuska”.

Warto zauważyć, że zaraz po tych słowach Karol Nawrocki dodał: „Europa ugrzęzła na wiele lat w dotowaniu Federacji Rosyjskiej, która wywołała wojnę w Europie, atakując Ukrainę”. Podczas konferencji polityków Koalicji Obywatelskiej pominięto ten fragment wypowiedzi.

Kandydat na prezydenta popierany przez PiS nie zaprzeczył więc, że to Rosja wywołała wojnę, gdy zaatakowała Ukrainę. Jednocześnie skrytykował taką postawę „europejskich elit” wobec Rosji, którą prezentowały przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Nawrocki uważa, że podejmowane wtedy decyzje stanowią przyczynę, dla której Władimir Putin mógł zdecydować się na atak na Ukrainę.

Co mógł mieć na myśli Karol Nawrocki?

Szef IPN nie sprecyzował, które dokładnie decyzje Donalda Tuska w stosunku do prezydenta Rosji przyniosły skutek w postaci ataku Putina na Ukrainę. Być może miał na myśli gotowość do odmrażania stosunków dyplomatycznych, o której w podobnym tonie mówił Mateusz Morawiecki dwa lata temu.

„8 lutego 2008 roku Donald Tusk był z wizytą u prezydenta Putina. I wtedy właśnie, równo 15 lat temu, powiedział, że Polska jest gotowa do odmrażania, poprawiania relacji rosyjsko-polskich. Ten zwrot, ten zasadniczy zwrot, został zauważony nie tylko przez Rosję, ale również przez naszych sojuszników. I konsekwencje tego zwrotu, jakie są, każdy widzi” – powiedział ówczesny premier [czas nagrania: 00:42].

Podczas wizyty w Moskwie w 2008 roku Donald Tusk rzeczywiście wyrażał gotowość do dialogu z Rosją. Już podczas exposé w 2007 roku mówił: „Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji, chcemy dialogu z Rosją, taką, jaką ona jest”. Jednak jak zauważył w swojej analizie Konkret24, Donald Tusk wypowiedział te słowa w innym kontekście niż obecny, czyli przed agresją Rosji na Gruzję (sierpień 2008) i przed aneksją Krymu (marzec 2014).

Kontroluj polityków!

Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Prawda to coś więcej niż tylko punkt widzenia

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!