Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Norma GAEC 2. Czy wyłączy 400 tys. ha z produkcji rolnej?
Norma GAEC 2. Czy wyłączy 400 tys. ha z produkcji rolnej?
![]()
Za tego rządu 7 marca zostało wprowadzone rozporządzenie, które wyłącza 400 tysięcy gruntów z produkcji rolnej.
- 7 marca 2025 roku minister rolnictwa wydał rozporządzenie służące wdrożeniu unijnej normy GAEC 2, która ma na celu ochronę torfowisk i obszarów podmokłych na gruntach użytkowanych rolniczo.
- Obszary objęte normą GAEC 2 wyniosły ok. 400 tys. hektarów. Jak podało ministerstwo, 10 proc. z nich to grunty orne, a 90 proc. to trwałe użytki zielone.
- Na gruntach ornych objętych normą będzie możliwa jedynie płytka uprawa gleby. W przypadku trwałych użytków zielonych zakazane jest ich oranie i przekształcanie. Wciąż można jednak prowadzić na nich działalność rolniczą, np. zbierać z łąk roślin na pasze (s. 3–4 i 6).
- Faktycznie, 7 marca wydano rozporządzenie, w wyniku którego 400 tys. hektarów gruntów podlega nowym ograniczeniom. Robert Telus wyciągnął jednak z tego faktu błędny wniosek, że będą one całkowicie wyłączone z produkcji rolnej. Dlatego jego wypowiedź oceniamy jako manipulację.
Były minister pyta: Dlaczego pan wspiera tego szkodnika?
11 czerwca Sejm głosował nad wnioskiem premiera o wotum zaufania dla rządu. Większość posłów poparła obecną Radę Ministrów. Przeciwni byli m.in. posłowie PiS. Przed głosowaniem można było zadawać pytania Donaldowi Tuskowi i przedstawicielom rządu.
Z tej możliwości skorzystał były minister rolnictwa Robert Telus. Swoje pytanie skierował do obecnego szefa resortu Czesława Siekierskiego. – Dlaczego pan wspiera tego szkodnika polskiej wsi, jakim jest premier Tusk? – pytał poseł PiS.
Robert Telus zarzucił Donaldowi Tuskowi, że „wprowadza Zielony Ład w Unii Europejskiej”. Jako dowód polityk wskazał, że „za tego rządu 7 marca zostało wprowadzone rozporządzenie, które wyłącza 400 tys. gruntów z produkcji rolnej”. Czy tak rzeczywiście się stało?
Od marca niektórych rolników obowiązuje norma GAEC 2
Poseł zapewne miał na myśli rozporządzenie ministra rolnictwa nowelizujące przepisy dotyczące „norm oraz szczegółowych warunków ich stosowania”. Szef resortu wydał je 7 marca, a weszło ono w życie 15 marca. O jakie normy i warunki chodzi?
W uzasadnieniu do projektu rozporządzenia możemy przeczytać, że służy ono wdrożeniu normy GAEC 2 (s. 3). To jedna z norm zawartych w unijnym rozporządzeniu z grudnia 2021 roku (s. 146). Ministerstwo tłumaczy, że służy ona „ochronie torfowisk i obszarów podmokłych na gruntach użytkowanych rolniczo”.
Rolnicy z tych obszarów starający się o różnego rodzaju dopłaty, zgodnie z unijnym rozporządzeniem (art. 12), muszą spełniać nową normę. W odpowiedzi na jedną z interpelacji ministerstwo tłumaczyło, że jeśli gospodarstwo nie spełnia wymogów, „może być zastosowane zmniejszenie płatności, które co do zasady wynosi 3 proc.” (s. 6).
Jednocześnie najmniejsze gospodarstwa, do 10 ha użytków rolnych, nie podlegają kontroli i sankcjom związanym z realizacją tej normy. Jak wskazuje ministerstwo, to 73 proc. gospodarstw w kraju (s. 3).
Norma GAEC 2 objęła 400 tys. ha użytków rolnych
Nowa norma objęła torfowiska i obszary podmokłe spełniające określony warunek: zawartość materii organicznej musi wynosić co najmniej 40 proc. gleby. Innymi słowy, prawie połowę gleby muszą stanowić np. pozostałości roślin, z których składa się torf, a nie resztki skał. Na podstawie badań Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa (IUNG) określono, że takie warunki spełnia ok. 399,9 tys. ha użytkowanych rolniczo.
Jak wskazano, 9,58 proc. tej powierzchni (38,3 tys. ha) zajmują grunty orne – uprawiane w celu produkcji roślinnej. Zgodnie z normą nie można tych obszarów orać, a jedynie płytko uprawiać – do głębokości 15 cm. Zgodnie z opinią IUNG spłycenie uprawy można stosować np. w przypadku żyta, owsa, grochu czy soi.
Reszta obszarów objętych normą, a więc 90,42 proc. powierzchni (361,6 tys. ha), to trwałe użytki zielone – grunty wykorzystywane do uprawy roślin pastewnych. Norma GAEC 2 zakazuje ich przekształcania i orania. Ministerstwo wskazuje jednak, że nie oznacza to zakazu prowadzenia działalności rolniczej – wciąż będzie możliwe pozyskiwanie pasz (s. 3–4, 6).
Mapa obszarów objętych normą GAEC 2 znajduje się na stronie gaec2.iung.pl. Co ważne, każdy rolnik starający się o dopłaty może sprawdzić w aplikacji eWniosekPlus, jaką część jego gruntów objęła nowa norma.
Obawy rolników wobec nowej normy GAEC 2
Przeciw wprowadzeniu normy GAEC 2 w obecnej formie protestowali rolnicy z Ruchu Gospodarstw Rodzinnych. Zwracali oni uwagę na fakt, że zakazuje ona nie tylko orania, lecz także odnowy urządzeń melioracyjnych. Ich zdaniem doprowadzi to do degradacji łąk, co uderzy szczególnie w hodowców bydła.
W odpowiedzi wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski wyjaśniał, że właściciele pastwisk wciąż mają możliwość raz na 4 lata podsiać je lub płytko uprawiać. Dodatkowo norma nie zakazuje konserwacji rowów i urządzeń melioracyjnych: bieżącego koszenia, usuwania przetamowań, a raz na trzy lata także np. odmulania.
W komentarzu dla serwisu Topagrar.pl dr hab. Bartłomiej Glina, ekspert z zakresu nauk o glebie, powiedział, że „GAEC 2 to zbiór praktyk, który niesie ze sobą wiele korzyści dla sektora rolniczego”. Jego zdaniem mokradła i torfowiska, wkomponowane w strukturę gospodarstw, mogą skutecznie gromadzić wodę, magazynować węgiel i chronić bioróżnorodność.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter