Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Pakt migracyjny ruszył w Rumunii po wyborach? To manipulacja
Pakt migracyjny ruszył w Rumunii po wyborach? To manipulacja
![]()
Zaraz po wyborach w Rumunii ruszył pełną parą unijny pakt migracyjny!
- Joanna Lichocka odwołała się w swoim wpisie do artykułu „Tygodnika Solidarność”. Zgodnie z jego treścią o tym, że w Rumunii po niedawnych wyborach „pełną parą” ruszył unijny pakt migracyjny, świadczy wpis Agencji Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA) z 23 maja.
- Wpis EUAA jest jedynie podsumowaniem dotychczasowej współpracy Rumunii z unijną agencją. Nie znajdziemy w nim odniesień do paktu migracyjnego. Trzy dni wcześniej Agencja opublikowała podobny wpis na temat Bułgarii, gdzie ostatnie wybory odbyły się w 2024 roku.
- Pracownicy EUAA są obecni w dziesięciu lokalizacjach w Rumunii od 2022 roku, gdy potrzebni byli do pomocy w przyjęciu uchodźców z Ukrainy. Z kolei odniesienia do paktu migracyjnego znajdziemy już w porozumieniu między instytucjami UE a Rumunią z 2024 roku. Nie dotyczą one jednak relokacji migrantów, lecz np. standardów obsługi osób starających się o azyl (s. 2).
- Joanna Lichocka, a wcześniej „Tygodnik Solidarność” wyciągnęli fałszywe wnioski z prawdziwego wpisu EUAA. Dlatego wypowiedź polityk oceniamy jako manipulację.
Lichocka skopiowała informację „Tygodnika Solidarność”
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka opublikowała 26 maja na Facebooku wpis, w którym komentuje artykuł w „Tygodniku Solidarność”. Słowa rozpoczynające jej wpis: „Po wyborach w Rumunii pełną parą rusza pakt migracyjny” to kopia tytułu tego tekstu.
Dalej polityk dodała, że „Polskę czeka ten sam scenariusz w przypadku wygranej Rafała Trzaskowskiego”. Tłumaczyła też, że 19 maja było jasne, że to Nicușor Dan zwyciężył, a już od 23 maja działa w Rumunii Agencja UE ds. Azylu (EUAA), i to w dziesięciu miejscach. Lichocka skontrastowała to z postawą George’a Simiona, kontrkandydata prezydenta, który w sprawie migracji chciał zorganizować referendum.
Dowodem miał być wpis unijnej agencji w mediach społecznościowych
Joanna Lichocka i „Tygodnik Solidarność” jako źródło tej informacji wskazują wpis Agencji UE ds. Azylu (EUAA) z 23 maja. Odwołał się do niego sam George Simion, który napisał, że Rumunia nie potrzebuje wsparcia EUAA.
Także pod samą publikacją EUAA można znaleźć komentarze osób niechętnych wobec migracji i wiążące przedstawione tam fakty z niedawnymi wyborami. Pojawiły się również inne wpisy informujące bez żadnych podstaw, że do Rumunii po zwycięstwie Nicușora Dana mają trafić setki tysięcy migrantów.
O sprawie wypowiadał się też Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta z poparciem PiS. Na spotkaniu z wyborcami w Lubartowie 26 maja mówił: „Gdy przyjrzymy się temu, co wydarzyło się ostatnio w Rumunii, i zobaczymy, że po zwycięstwie kandydata liberalnego to wszystko, co dzisiaj nam zagraża, zaczyna się w Rumunii dziać. A więc przyspiesza pakt migracyjny, wchodzą rzeczy, które mają być zabraniem wolności słowa”.
Podobne informacje przekazywali także inni politycy, np. Jacek Saryusz-Wolski, Janusz Kowalski czy Paweł Usiądek z Konfederacji. Usiądek dodatkowo przewidywał, że w Polsce do wdrażania paktu migracyjnego posłużą Centra Integracji Cudzoziemców. W innych tekstach tłumaczyliśmy, że budowa Centrów nie jest związana z paktem migracyjnym i że spełniają one wyłącznie funkcje informacyjno-usługowe.
Unijna agencja jedynie podsumowała dotychczasowe działania
Zamieszczony przez EUAA wpis, który zainicjował falę komentarzy, nie informował jednak o tym, że współpraca z Rumunią w zakresie migracji i azylu dopiero się zaczęła. Przeciwnie – trwa od kilku lat, co przedstawia oś czasu na grafice, wskazująca na realizację aktualnego planu działań od 2022 roku. Nie znajdziemy na niej również żadnych odniesień do paktu migracyjnego czy relokacji migrantów.
Podobną grafikę, podsumowującą dotychczasową współpracę, EUAA opublikowała trzy dni wcześniej. Dotyczy ona Bułgarii, gdzie ostatnie wybory odbyły się w październiku 2024 roku.
Zarówno na grafice, jak i na stronie Agencji możemy znaleźć informacje, że EUAA jest obecna w Rumunii od 2022 roku ze stałym personelem w dziesięciu lokalizacjach, takich jak Bukareszt, Gałacz, Jassy czy Braszów. Nowy personel był wysyłany dwukrotnie, po 60 pracowników, w 2022 i 2023 roku.
Pakt migracyjny pojawił się w porozumieniu z 2024 roku
Z opublikowanego trzy lata temu komunikatu o wysłaniu pracowników Agencji do Rumunii wynika, że pierwotnie ich obecność była potrzebna w związku z dużą liczbą uchodźców z Ukrainy, którzy uciekli do Rumunii przed wojną. EUAA i Rumunia podpisały wtedy pierwszy plan operacyjny regulujący zasady współpracy, w tym zgodę na wysłanie do 120 pracowników Agencji, aby pomogli w przyjmowaniu uchodźców.
Później to wsparcie było kontynuowane i przedłużane planami na kolejne lata. Ostatni taki plan pochodzi z grudnia 2024 roku i ma obowiązywać do grudnia 2026 roku.
Do zacieśnienia współpracy w zakresie granic i migracji doszło w marcu 2024 roku. Wtedy do porozumienia między KE, unijnymi agencjami i Rumunią wpisano odniesienia do paktu migracyjnego. Nie chodzi tu jednak o przygotowania do relokacji migrantów, lecz np. o wdrażanie zapisanych w pakcie standardów obsługi osób ubiegających się o azyl (s. 2).
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rumunii tłumaczyło, że dokument miał ustrukturyzować trwającą już współpracę oraz że był elementem wdrażania instrumentów będących częścią zarówno paktu migracyjnego, jak i akcesji do strefy Schengen. Rumunia i Bułgaria uzyskały pełne członkostwo w Schengen 1 stycznia 2025 roku.
Na czym polega współpraca z EUAA?
Agencja Unii Europejskiej ds. Azylu (EUAA) zastąpiła w swojej roli działający do 2022 roku Europejski Urząd Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO). Jej zadaniem jest zapewnianie wsparcia w obsłudze osób ubiegających się o azyl, ale dzieje się to na prośbę danego kraju (pkt. 14).
Jeśli kraje zdecydują się na współpracę z Agencją, składają wspomniane wcześniej plany operacyjne, w których opisują swoją sytuację migracyjną oraz szczegóły pomocy EUAA (art. 18).
Rumunia korzysta z takiej pomocy dobrowolnie od kilku lat (1, 2, 3), podobnie jak Włochy, Czechy czy Austria. Polska się na to nie zdecydowała. Jak wynika z samej informacji podanej przez Agencję, w Rumunii takie wsparcie polega np. na wysłaniu na granicę tłumaczy i ekspertów, przeprowadzaniu szkoleń, udzielaniu pomocy w rejestracji azylantów.
Pakt migracyjny to nie tylko relokacje migrantów
W naszym innym tekście tłumaczyliśmy, że wdrażanie paktu migracyjnego nie polega jedynie na przyjmowaniu migrantów, lecz także na wprowadzaniu standardów ich przyjmowania. Chodzi np. o wspólne zasady nadawania statusu uchodźcy czy jednolite protokoły na wypadek sytuacji kryzysowej.
W ramach przewidzianego w pakcie migracyjnym mechanizmu solidarności, państwa same decydują, jaką formę zaangażowania podejmą, i nie musi to być przymusowe przyjmowanie imigrantów. Dodatkowo państwa znajdujące się pod presją migracyjną mogą zostać zwolnione z obowiązkowej solidarności. Sytuację poszczególnych państw będzie oceniać Komisja Europejska w październiku 2025 roku.
Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie muszą one odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter