Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Zakaz modlitwy w szkockich domach to fake news. Powtarza go Mentzen
Zakaz modlitwy w szkockich domach to fake news. Powtarza go Mentzen
![]()
W Szkocji, w promieniu chyba 200 m od kliniki aborcyjnej, mieszkańcy dostali pismo od władz, że w swoim własnym domu nie mogą się modlić, ponieważ prawo tego zabrania […]. W swoim własnym mieszkaniu, w swojej własnej głowie, w swoim własnym sercu nie można się modlić, bo za to grozi grzywna.
- W Szkocji w 2024 roku wprowadzono Strefy Bezpiecznego Dostępu wokół placówek świadczących usługi aborcyjne. Obejmują one szpitale, kliniki oraz publiczne tereny w promieniu 200 m.
- Przepisy zakazują działań mających na celu wpływanie na decyzje dotyczące aborcji lub utrudnianie dostępu do niej. Wśród niedozwolonych aktywności wymieniono otaczanie osób chcących wejść do kliniki czy organizowanie kazań religijnych.
- Ograniczenia nie obejmują co do zasady prywatnych mieszkań, ale jeśli działania są widoczne lub słyszalne z zewnątrz i mają na celu wpływanie na decyzje aborcyjne, mogą zostać uznane za naruszenie prawa. Mieszkańcy takich stref zostali o tym poinformowani w oficjalnym piśmie.
- W dokumencie nie ma informacji o tym, że prywatna modlitwa jest zabroniona w domach położonych w Strefach Bezpiecznego Dostępu. Twierdzenie Sławomira Mentzena, jakoby przepisy zakazywały modlitwy w prywatnych posiadłościach, jest fałszywe.
- Tę nieprawdziwą informację, powieloną niedawno przez wiceprezydenta USA J.D. Vance’a, zdementowano już wielokrotnie (1, 2).
Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583
Mentzen mówi o szkockim totalitaryzmie. Wprowadzono zakaz modlitw?
22 lutego 2025 roku w Bełchatowie odbyła się konwencja prezydencka Sławomira Mentzena. Podczas niej kandydat Konfederacji odniósł się do szkockich przepisów dotyczących Stref Bezpiecznego Dostępu (SBD). Zdaniem polityka osoby mieszkające w pobliżu klinik aborcyjnych dostały pismo z informacją m.in. o zakazie modlitwy.
– Rozumiecie państwo, gdzie oni doszli? W swoim własnym mieszkaniu, w swojej własnej głowie, w swoim własnym sercu nie można się modlić, bo za to grozi grzywna. Przecież to jest jakiś system totalitarny – mówił Mentzen, podkreślając, że jego partia nigdy nie pozwoli, aby w Polsce doszło do podobnej sytuacji.
Strefy Bezpiecznego Dostępu, czyli co właściwie?
Przepisy dotyczące tego, jakie zachowania są niedozwolone w pobliżu klinik aborcyjnych i szpitali, zaczęły obowiązywać w Szkocji od sierpnia ubiegłego roku.
Strefy Bezpiecznego Dostępu mają chronić kobiety korzystające z usług aborcyjnych, a także osoby świadczące te usługi, poprzez zapobieganie działaniom, które mogłyby wpłynąć na te grupy lub je nękać i niepokoić. Przed szpitalami i klinikami dochodzi bowiem do protestów środowisk pro-life (1, 2).
Zakazane są wszelkie działania, które mają na celu wpłynąć na decyzję kobiety lub osoby świadczącej usługi aborcyjne, a także działania podjęte po to, aby uniemożliwić lub utrudnić dostęp do usług aborcyjnych, czy też ich świadczenia.
Wśród przykładów takich działań wymieniono m.in. otaczanie osób chcących wejść do kliniki, podchodzenie do nich i namawianie, aby zrezygnowały z zabiegu, rozdawanie ulotek, organizowanie kazań religijnych czy cichych czuwań.
Obszar, na którym obowiązują ograniczenia, obejmuje kliniki i szpitale, a także wszelkie publiczne tereny przed nimi i w promieniu 200 m od nich. Czy to oznacza, że osoby mieszkające na terenach SBD nie będą mogły modlić się w swoich domach?
List do mieszkańców Stref Bezpiecznego Dostępu
Chociaż przepisy dotyczą przede wszystkim terenów publicznych, mogą objąć także te prywatne, w tym – prywatne nieruchomości. Jeśli ktoś podejmuje słyszalne lub widzialne działania mające na celu wpłynięcie na czyjąś decyzję o skorzystaniu z usług aborcyjnych lub o ich świadczeniu, a także jeśli stara się to uniemożliwić lub utrudnić, również może zostać ukarany.
O tym m.in. poinformowano mieszkańców Stref Bezpiecznego Dostępu w liście, o którym wspomniał Sławomir Mentzen. Prywatna modlitwa, o której mówi kandydat na prezydenta, nie została jednak zakazana.
Prywatna modlitwa w domu nie jest zabroniona w Strefach Bezpiecznego Dostępu i żadne pismo nigdy tego nie sugerowało – podkreśla rzecznik prasowy szkockiego rządu w wypowiedzi cytowanej przez BBC.
Zakaz prywatnej modlitwy w Szkocji? „To nonsens”
Mentzen nie jest jedynym politykiem, który wprowadza w błąd w sprawie Stref Bezpiecznego Dostępu. Tę fałszywą informację powielił niedawno wiceprezydent USA J.D. Vance.
Na zarzuty ze strony Vance’a odpowiedziała szkocka posłanka Gillian Mackay, która opracowała przepisy dotyczące Stref Bezpiecznego Dostępu. Stwierdziła, że doniesienia o zakazie prywatnej modlitwy to nonsens.
„To szokująca i bezwstydna dezinformacja ze strony wiceprezydenta Vance’a, który albo jest bardzo źle poinformowany o tym, co zrobiła moja ustawa, albo świadomie ją przeinacza” – skomentowała. Wypowiedź Vance’a dziennikarze Deutsche Welle ocenili jako wprowadzającą w błąd.
Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie musi odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.
Kontroluj polityków!
Patrz władzy na ręce i wspieraj niezależność.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter